Osłabienie
Jestetem bardzo osłabiona, nie mam na nic sił. Wczoraj tez pisałam ze jestem słaba ale wczoraj w porównaniu z dzisiejszym dniem to nic. Niby lubię to uczucie ale dziś to już była przesada, a przecież jej dużo, zdecydowanie za dużo. Miałam dziś 1.5h treningu a potem 2h tańców. Tańczę hip hop. Zeby dobrze tańczyć trzeba miec dużo energii. Ja nie miałam jej dziś w ogole.
Nie jestem zadowolona z bilansu. Po przyjściu z tańców w domu czekała na mnie babcia z naleśnikami:)) Nie wiem, może to i moja wina, może mogłam kombinowac, ale jakoś nie dałam rady i zjadłam dwa naleśniki z białym serem. Oprócz tego wypiłam dziś kawe. Jestem zła ze tyle zjadłam, nie wiem ile to kalorii ale na pewno zbyt dużo. Nie wiem czy kiedykolwiek osiągnę swój cel. Zrobię dziś jeszcze 200brzuszkow. Nie wytrzymuje z myślą ze zjadłam te naleśniki. Na szczęście to jedyne co zjadłam.
Porównując się do was, czuje ze jem zdecydowanie za dużo, na prawdę boje się ze nigdy nie osiągnę celu tyle jedząc.
Nie wiem co się dzieje ale nie potrafię robić na blogerze nic oprócz dodawania postów. Mam na myśli, ze nie mogę nawet odpowiadać na komentarze ani komentować waszych postów, a czytam wasze blogi codziennie! Bardzo mnie notywujecie❤️ Postaram się to naprawić
Nie wiem jak stoję z waga.
Trzymajcie się chudo kochane❤️
Nie jestem zadowolona z bilansu. Po przyjściu z tańców w domu czekała na mnie babcia z naleśnikami:)) Nie wiem, może to i moja wina, może mogłam kombinowac, ale jakoś nie dałam rady i zjadłam dwa naleśniki z białym serem. Oprócz tego wypiłam dziś kawe. Jestem zła ze tyle zjadłam, nie wiem ile to kalorii ale na pewno zbyt dużo. Nie wiem czy kiedykolwiek osiągnę swój cel. Zrobię dziś jeszcze 200brzuszkow. Nie wytrzymuje z myślą ze zjadłam te naleśniki. Na szczęście to jedyne co zjadłam.
Porównując się do was, czuje ze jem zdecydowanie za dużo, na prawdę boje się ze nigdy nie osiągnę celu tyle jedząc.
Nie wiem co się dzieje ale nie potrafię robić na blogerze nic oprócz dodawania postów. Mam na myśli, ze nie mogę nawet odpowiadać na komentarze ani komentować waszych postów, a czytam wasze blogi codziennie! Bardzo mnie notywujecie❤️ Postaram się to naprawić
Nie wiem jak stoję z waga.
Trzymajcie się chudo kochane❤️
Kochana ja wiem że jest ci ciężko z tym że jednak skusiłaś się na te naleśniki, ale nie ma tego złego. Miałaś trening później taniec, spaliłaś kalorie, a przecież musisz żyć i mieć siłę jeśli chcesz dobrze tańczyć. Są wzloty i upadki, ale ważne jest to żeby się podnieść i walczyć dalej. Nie porównuj się do innych, każdy z nas ma inną siłę woli i inne zapotrzebowanie kaloryczne. Nie zadręczaj się tym kochana. Pamiętaj od naleśnika nie przytyjesz, a od jabłka nie schudniesz. Jeśli ćwiczysz regularnie, to nawet nie powinno się odłożyć. Trzymaj się słońce <3
OdpowiedzUsuńhttp://idoyainwonderland.blogspot.com/
Nie zadręczaj się naleśnikami zbyt długo. Zawsze jest nowy dzień, możesz zjeść mniej. ♥
OdpowiedzUsuńZazdroszczę, że chodzisz na tańce, ja sama bardzo chciałabym, ale nie mam w pobliżu.. Muszę jeszcze szukać.
daywithana.wordpress.com
Trzymaj się kochana <3 Czekam na twój powrót tutaj :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!